Zdzichowy Miech #114 (Wrzesień 2025)

Już niedługo... xD

Jesień się już praktycznie rozpoczęła i od razu jakieś pojebane różnice w temperaturze co chwila. Jednakowoż nie ma tego złego, bo miesiąc ten był całkiem spoko. Jeszcze nie wiemy co przyniesie następny miech, ale mamy nadzieję, że nie będzie gorszy - a nawet żeby był lepszy. Jakichś tam farmazonów dowiecie się poniżej, a obecnie nic więcej nie mamy Wam do napisania...

KOMENTARZ MIESIĄCA:

Jeden z aktywniejszych ostatnio widzów, którzy fajnie komentują :3

- Piotr - Na początku miesiąca, dane mi było być na weselu kuzynki mej dziewczyny. Dużo tu pisać raczej nie ma co, bo jedzonko było git i ogólnie fajnie było. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że ostatnio ciężko mi jest się zachęcić do picia alkoholu - nie jest to nic złego, bo świadczy to o tym, że w jakimś stopniu jestem normalny, ale jak jest jakaś uroczystość to głupio tak trochę. Poza tym udało się zaliczyć nawet poprawiny i też tam było git.

 

Klasycznie - Jedzonko było git majonez ;3

 

- Paweł - W tym miesiącu rozpocząłem jak i zakończyłem praktyki w nowym szpitalu z mojego rodzinnego miasta, w ramach zaliczenia semestru w szkole policealnej, gdyż zawód technika elektroradiologa sobie robię i jestem w fazie końcowej tejże nauki. Co tu wiele mówić... Spoko były te praktyki, bo ludzie nawet spoko choć widać było, że część ma we mnie wyjebane, ale się w sumie nie dziwię. Bawiłem się na normalnym RTG i na mammografii było mi też dane parę cycków ułożyć no i jeszcze przy tomografii najlepiej się bawiłem, bo najciekawsza, a nie jakoś bardzo skomplikowana. Był jeszcze rezonans, ale on to trochę nudny i skomplikowany. Ogólnie spoko było to wszystko, a mój opiekun był bardzo fajny, bo dużo żartował. Nie wiem czy w przyszłości będę chciał tam pracować, ale jak mnie tam życie rzuci to nie będę raczej narzekać.

Nawet spoko było c:

- Piotr - W tym miesiącu, ma kubitka sprezentowała mi dwa tomiki mangi "KAGUYA-SAMA: MIŁOŚĆ TO WOJNA". Ogólnie to wyszło tak bez okazji, ale że była gdzieś ze znajomymi w komiksiarni to coś ją tak naleciało i postanowiła mi ogarnąć tego typu "ksiomszky". Miło z jej strony, albowiem mam okazję przypomnieć sobie dość fajnego animca, o praktycznie takiej samej nazwie. 

Chika ma tutaj inny kolor włosów :o

- Paweł - Od dłuższego czasu dręczyła mnie potrzeba miejsca do przechowywania pierdół, bo chomikuj już nie raz nam życie uprzykrzało swoimi czystkami. Z ciekawości zajrzałem na OLX i znalazłem ofertę jakichś używanych dysków, które może i nie są w najlepszej kondycji, ale na przechowywanie pierdół i rzadkie używanie powinny wystarczyć. Tak więc za cenę 150 Golda Polskiego udało mi się zdobyć jakieś 4,5Tb miejsca, choć w rzeczywistości pewnie będzie bardziej 4Tb, bo wiadomo, że te nośniki nie mają dokładnie tyle ile podają. Mam 2 dyski HDD po 1Tb i 5 dysków SSHD po 500Gb. Jak na razie co raz co dysk podłączałem i robiłem test HDTune to jakoś nie było większych problemów, więc mam nadzieję, że nie zesrają mi się tak prędko. Ciekawe czy te dyski wystarczą mi na te wszystkie nasze pierdoły.

Wreszcie trochę miejsca na śmieci :D

- Na początku tego miesiąca, udało nam się opublikować VLOGA, który jakościowo wyszedł trochę do dupy. Niby liczy się tylko przekaz, a tam raczej podzieliliśmy się z Wami tymi najważniejszymi farmazonami. Jakby ktoś tego jeszcze nie widział to polecamy się z tym zapoznać, poprzez kliknięcie >TUTAJ<. Kolejny vlog będzie pewnie najprędzej na początku kolejnego roku, więc jeszcze trochę sobie poczekacie.

Przykładowy kadr z filmu :P

- Paweł - Od jakiegoś czasu ciekawiło mnie co się dzieje z naszym starym tabletem, co to go kiedyś mieliśmy. Zapytałem tetę to okazało się, że zjebany leży u niego w pracy, bo się włączyć nie chce, bo się zawiesza na ekranie ładowania systemu. Tak więc wziąłem tablet do domu i z pomocą ChatGPT zainstalowałem system od nowa i tak oto tablet działa jak nowy. Szkoda tylko, że pierdoły jakie na nim były przepadły, ale mówi się trudno. Mam zamiar wgrać na niego jeszcze customowy system Android, ale to już nie wiem czy mi się uda, bo podobno według ChatGPT nie ma pewności z powodu, że serwery do odblokowywania tego sprzętu wyłączono i coś tam inaczej próbuję, ale się zobaczy co z tego wyjdzie.

Może jeszcze uda się bardziej go ulepszyć, choć wątpię :T

- Piotr - Po dłuższym namyśle, postanowiłem rzucić w pizdu tą robotę w ochronie, albowiem zauważyłem, że siada mi psychika przez te kobiety ze sklepu z którymi musiałem współpracować. Nie wspomnę o zdrowiu, gdyż nogi po 12 godzinach stania, zadowolone nie były. Baby w tym sklepie, co chwilę miały jakieś zjebane wymagania, choć same nie raz leciały sobie w chuja - co tym bardziej irytowało. Gość z którym pracowałem w tym sklepie na zmianę, to niby był spoko, ale też był z niego taki trochę kombinator, że widać było, że robi coś dla swojej wygody. Ogólnie to była to chyba najgorsza praca w jakiej było mi dane pracować (gdzieś może o tym się opowie w szczegółach).

Oby podobne gówno mi się nie trafiło ;-;

- Paweł - W tym miesiącu obejrzałem takie ryżowe opowieści jak: "Aru Majo ga Shinu Made", "Danjo no Yuujou wa Seiritsu Suru? (Iya, Shinai)", "Isshun de Chiryou shiteita noni Yakutatazu to Tsuihou sareta Tensai Chiyushi, Yami Healer toshite Tanoshiku Ikiru", "Katainaka no Ossan, Kensei ni Naru" i "Kimi wa Houkago Insomnia". Z tego wszystkiego najbardziej chyba podobało mi się "Danjo no Yuujou wa Seiritsu Suru? (Iya, Shinai)", bo jakoś było w miarę zabawne i ciekawe romansidło. W sumie w tym miesiącu nie było jakichś bardzo złych animców... Wszystkie były na swój sposób dość spoko. Byłoby więcej pozycji, ale ze względu, że chodziłem na praktyki to strasznie trudno mi było znaleźć czas na odpoczynek, tak więc niestety nie za wiele obejrzałem we wrześniu. Jak chcecie poczytać recenzje na temat tych wszystkich tytułów to obczaję >TEGO POSTA<, gdzie wszystko jest jako tako omówione przeze mnie.

W tym przedostatnim to nawet spoko sceny walki zrobili :P

- Piotr - Nie ma tu za dużo o czym pisać, ale się pochwalę, że na Dzień Chłopaka dostałem od swej niewiasty zajebisty Torcik Wedlowski. Na tym zakończę ten przekaz, albowiem nic nie chciałem, a i tak dostałem (i to takie drogie :o).

Teraz pozwólcie, że pójdę go wpierdolić niechybnie >:3

O jeden dzień się spóźniliśmy z tym postem, ale to nic. Natomiast teraz, kiedy elegancko się usprawiedliwiliśmy z tego poślizgu, możemy powoli zacząć gdybać nad przyszłością. Choć zanim do tego przejdziemy to tak skromnie zwrócimy uwagę, że w tym miesiącu mieliśmy o dziwo troszku więcej do napisania. Oprócz tego, dodam od siebie, że w poście z lipca tego roku, zapomniałem (Pioter) dodać jednego farmazona i niedawno właśnie nastąpił takowy update. Co do gdybań na temat tego co ma się wydarzyć to prawdę mówiąc - nie wiemy. Mam nadzieję, że lepsza praca przyjdzie i że ogólnie będzie się czym chwalić. Jak chcecie się dowiedzieć co się zmieniło to wbijcie tu za miesiąc do kolejnego posta z tej serii.

BONUS:

Gdzieś tam w Katowicach, taki fajny dyliżans se stał (Paweł miał taką zabawkę za dzieciaka) c:

>STAŁE SERIE<