Kolejne do kolekcji... |
Nasze nowe myszki to Everest Mercury X8.
Kupiliśmy dwie takie same myszki, gdyż potrzebne nam były do laptopów (jedna myszka bezprzewodowa- więcej wydasz na baterie niż sama jest warta, a druga po wielu latach służby zaczęła podwójnie klikać.), których teraz często używamy.
Kupiliśmy je w sumie za około 50 złotych (2x20+10(przesyłka)) i mamy nadzieję, że będą nam służyć przez długi czas. Kupiliśmy je z podobnej do >TEJ< oferty na Allegro.
W pudełku nic nie było oprócz myszki i instrukcji obsługi. Wygląda na jakiś chiński badziew, ale w internecie spotkaliśmy się z wieloma pozytywnymi opiniami. W chwili kiedy to piszemy, mamy te myszki już co najmniej 2 tygodnie i jak dotąd robią swoje oraz nie denerwują.
Nasze myszki praktycznie niczym się nie różnią od zwykłych, tyle że mają dwa dodatkowe przyciski z boku i przycisk u góry regulujący DPI myszy.
Zdjęcia myszki/myszek:
Bok |
Góra |
Góra (inny kąt) |
Spód |
Drugi bok |
Teraz pozwólcie, że przyjrzymy się pudełku:
Środek (to nie ta myszka) |
Tył |
Może na niektórych zdjęciach nie było za dużo widać, ale jeśli ktoś jest jeszcze zaciekawiony tą myszką, to może poczytać o niej >TUTAJ<.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz