niedziela, 1 lipca 2018

Zdzichowy Miech #27 (Czerwiec 2018)

Jak ja lubię lato ;3


Dzień dobereg wszystkim tu zgromadzonym!
Jeżeli przybyliście tu z bólem, że będzie dużo do scroll'owania- to się mylicie. Akurat ten miesiąc był nudny i nie za dużo się w nim działo. Jeśli chodzi o wakacje u nas, to nie za ciekawie się zapowiada. Mimo wszystko... walić to, więc przejdźmy do dalszej części Zdzichowego Miecha, a do tematu wakacji najwyżej jeszcze wrócimy.



 - Pierwszą i najfajniejszą rzeczą jest to, że na początku czerwca byliśmy u naszych znajomków i fajnie razem spędzaliśmy czas. Raz robiliśmy coś głupiego, potem coś jeszcze głupszego, ale tak czy siak- było zajebiście. Też Madzia miała okazję nas odwiedzić i przy piwku (smakowym, bo ja nie jestem jakiś piwożłop czy coś :x) elegancko porozmawiać. Człowiek normalnie czuł się, jakby nie miał obowiązków.

"(...)to nie był człowiek... to był ŻUBER?... z sarnoł...(...)" No nie Maciek? xD

- Obejrzelismy tylko takie filmy jak Watchmen: Strażnicy i Strażnicy Marzeń. Każdy film miał coś w sobie fajnego i ciekawego. Jeden od DC, a drugi od DreamWorks'a. Jeden to film, a drugi to film animowany. No fajne były i tyle (cóż za treściwy komentarz i podsumowanie :x Ja dodam od siebie, żeby tak licho nie było, że Strażnicy Marzeń to świetna bajka, za której sprawą natchnęło mnie na opowiadanie, które obecnie piszę- może wkrótce opublikuję ;3 Na razie 2 308 słów i nadal sam początek książki xD ).

Fajna z niej... postać ;3

- Po raz drugi rzuciliśmy studia. I znowu zapowiada się przejebany okres. Myśleliśmy, że jakoś to pociągniemy i jakoś się nam uda, lecz tak tylko nam się wydawało. W sumie nie wiem po co rwaliśmy się na ten kierunek, skoro jest najtrudniejszy na całej uczelni, a my nie jesteśmy aż tacy wybitni, żeby dać rade (Bo wiecie, przecież nikt im nie sugerował, żeby poszukać czegoś innego. I wcale nie poszli na te studia ZNOWU tylko dlatego, że będą mieli przepisane oceny z zeszłego roku i spokojnie zapowiadał się rok opier****nia. Ale już zupełnie nie przychodzi im do głowy, że może istnieją inne uczelnie poza Lublinem, gdzie może być łatwiej i ciekawiej... Wcale a wcale :v).

Główny powód na załączonym obrazku ;D

- Robiliśmy Pojebane przygody Tygryske i je nareszcie skończyliśmy. Wiele godzin poświęciliśmy na stworzenie tego dzieła i nareszcie się udało. Oczywiście film jeszcze się nie opublikował, ale w nadchodzącym miesiącu powinien już się pojawić (o ile nie będzie utrudnień -_-).

Tak wygląda projekt c:

- Sprowadziliśmy fajnego bota na nasz discord'owy serwerek, który ma bardzo wiele ciekawych funkcji. Nam głównie zależało na tym, aby ten bot mógł zapisywać szczegółowe logi na temat tego, co się dzieje na całym serwerze. Najbardziej w jego ustawieniu pomógł nam PainChiller, za co jesteśmy mu bardzo wdzięczni (i tym oto sposobem nadal wdrażają w życie plan pt.: ,,Permanentna inwigilacja, czyli zero prywatności". Tak, chcą pełnej kontroli 24/7 tego, co robicie. Uważajcie, bo jeszcze chwila, a będą pytania w stylu: O której chodzicie do łazienki i co w niej robicie? Rączki umyte? Strzeżmy się :x ).

Fajnie się sprawuje ten bocik ^^

- Jakiś czas temu była możliwość przypisania sobie gry For Honor na Uplay'u. Nie wiem kiedy to było, ale niedawno mieliśmy okazję (za namową przyjaciela) pobrać i przejść tę grę. Gra bardzo podobna do Chivalry: Medieval Warfare, tyle że jest tam lepsza grafika i fabuła + inny model walki.

Ciekawe, czy jest taka egzekucja xD

- Pod koniec czerwca były nasze imieniny. Z tej okazji dostaliśmy po czekoladzie (mlecznej) i po pudełku litrowym lodów śmietankowych. Myśleliśmy, że nic nie dostaniemy, ale jednak trochę o nas pamiętają (w pewnym sensie jednak mieli Was gdzieś, ale tak żebyście im potem nie marudzili, to przy okazji zakupów wzięli coś słodkiego za 10 zł :D Mimo wszystko liczy się pamięć).

Mniam :3

- Ostatni raz widzieliśmy się z naszą stancją. Znając życie, nigdy tu już nie wrócimy i nie zrobimy takiego burdelu, jak za dobrych czasów. Też co prawda internet wahał się jak gówno na wietrze, ale też nie raz działał nawet całkiem spoko (współczuję każdej osobie, która będzie musiała tam później zamieszkać -_-).

Pa pa, zasyfiony przez nas pokoiku ;-;

- Oglądaliśmy mecz Polaków w czasie mundialu. Co my możemy tu powiedzieć... może tyle, że nie lubimy piłki nożnej. Dodam jeszcze, że po obejrzeniu tego jak graliśmy na tym mundialu, to nasza niechęć do tego sportu jest jeszcze większa.

Pamiętam czasy, kiedy dziwiłem się, że ludziom chce się oglądać to, jak zawsze przegrywamy ;D

- Zdążyliśmy się skusić i kupiliśmy na Letniej Wyprzedaży Steam grę Day of Defeat: Source. Znając życie, praktycznie wcale w tę grę grać nie będziemy, ale była tylko za parę złotych, więc przez Gaben'a zostaliśmy zmuszeni wydać kasę zarobioną w grze na grę.

Telefon mast! xD



Koniec, gdyż- co tu dużo pisać- nic więcej się nie działo. No, ale jeszcze na sam koniec, wyżalimy się Wam, że wakacje, które dla wielu z Was oznaczają czas odpoczynku i radości- dla nas będą okresem męczarni psychicznej. Wszystko to przez głupie podejście rodziców do tego, że mamy czas wolny. Zamiast podchodzić do wszystkiego z wyrozumiałością, to będziemy bacznie obserwowani i krytykowani za to, co zrobiliśmy lub czego nie zrobiliśmy. Jakby tego było mało (znając życie), dojdą głupie dziecinne kary typu "Z racji, że nie podniosłeś tego papierka, o którym ci mówiłem jakiś czas temu- zabieram Wam dostęp do komputera i laptopa... BEZ DYSKUSJI!". W każdym razie, cieszcie się z wakacji, bo nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie rok, w którym ktoś usilnie będzie starał się jak najbardziej zniszczyć Wam postrzeganie wakacji. Także tyle było od nas, a na koniec łapcie coś od Madzi.

Bonus od Madzi:


W taki oto sposób pozostawiłam po sobie ślad w mojej starej szkole <3

Ale mam jeszcze drugi bonusik:


Gdy Ci smutno, gdy Ci źle-
- Twilight na segregatorze, zorganizuj się ;3


Papatki :P

3 komentarze: