poniedziałek, 1 stycznia 2018

Zdzichowy Miech #21 (Grudzień 2017)

Święta, święta i po świętach :P


Zanim coś napiszę to:

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!! :D

Witam wszystkich pierwszego dnia nowego 2018 roku w Zdzichowym Miechu. Dziwi mnie to, że jakimś cudem co miesiąc udaje nam się napisać tego posta i opublikować go na czas. Ciekawe czy i w tym roku nam się uda utrzymać tę formę i Was nie zawieść. W każdym razie każdemu czytającemu tego posta życzymy, aby ten rok był dla Was najlepszym jak do tej pory. To o ile wytrzeźwieliście po sylwestrze i jesteście w stanie czytać dalej, to zapraszam do obczajenia tego, co działo się u nas w grudniu poprzedniego (już) roku.


- Na początku grudnia jeden z nas (Piotrek) dostał zaproszenie na 18-stkę koleżanki naszej Madzi (znaczy się, to Madzia dostała zaproszenie wraz z osobą towarzyszącą i w ostateczności postanowiła zabrać Piotrka, bo czemu nie). Bardzo fajnie się bawiliśmy i nawet wygraliśmy w jednej z konkurencji (dzięki mnie jesteśmy "Mistrzami Tanecznej Kamasutry xD"). Jest to jedna z najfajniejszych imprezek na jakiej byłem (ja zapraszam tylko na te fajne :D).

Wywijaliśmy na parkiecie jak szaleni ;D

- Zanim spotkałem się z Madzią, umówiliśmy się między sobą, żeby zrobić sobie "mikołaja". Także ustawiliśmy sobie cenę maksymalną i pokupiliśmy różne rzeczy. Ja kupiłem jej fajne skierpy (w wolnym tłumaczeniu- zakolanówki), a ona mi taką fajną paczuszkę, której zawartość możecie widzieć poniżej.

Jak dostałem tego prezenta, to cieszyłem się niczym mały dzidziuś :3

- Po prawie miesiącu spokoju wróciła nasza mame z sanatorium. Mamy nadzieję, że dobrze wypoczęła i wszystko było warte tego czasu spędzonego poza domem.

Np: "Czy mogę zjeść te cukierki na choinkę?" xD

- Paweł napisał (cud jakiś :v) posta o tym, jak można zarobić na Amino. Pewnie dla większości z Was nie będzie w tym nic ciekawego, ale jakby ktoś był zainteresowany to >TUTAJ< może przeczytać o co mu chodziło (a ja to cebulactwo sprawdzać i poprawiać musiałam :v).

Nic dodać nic ująć :D

- Z racji, że Paweł szuka też cebuli wśród ludzi z innych krajów, postanowił przetłumaczyć dwa posty na język angielski. Tymi postami są: Post o zarabianiu na AdFly (>KLIK<) i post o zarabianiu na Amino (>KLIK<[ale tylko Polska z tego słynie].

Ciężko tych postów nie zauważyć ;)

- W grudniu udało nam się obejrzeć takie filmy jak: Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara, Strażnicy galaktyki 2 i Dunkierka. Z tego wszystkiego najfajniejsi byli Strażnicy galaktyki 2, a najnudniejsza była Dunkierka (chociaż film dobry pod względem tego, że było w nim jak najwięcej realnych rzeczy robionych na planie- bez dużej ilości efektów specjalnych).

Piraci z Karaibów w dubbingu są gorsi :v

- Jeden z naszych widzów pewnego razu nudził się na tyle, że postanowił zrobić dla nas fanart'a. Nie jest on jakoś specjalnie "profesjonalnie" zrobiony, ale za to widać, że osoba która to robiła- włożyła w to swoje serce.

Coś pięknego ;-;

- Po bardzo wielu godzinach grania, nareszcie skończyliśmy grę Gothic II: Noc Kruka. Bardzo fajnie się w nią grało, ale też ta gra zmarnowała nam sporo czasu. W inne części tej gry grać raczej nie będziemy, ale fajnie było zagrać w jedną z najpopularniejszych gier.

Te memy z Gothica xD

- Ostatnio drażniło nas to, że ludzie pytają się dlaczego nie lubimy chińskich bajek, więc postanowiliśmy im odpowiedzieć na to pytanie poprzez napisanie posta. Gdyby ktoś tego nie czytał to może to przeczytać >TUTAJ< (i ciekawe, skąd u Was taka kopalnia genialnych pomysłów...).

Z Twilight nie ma co się kłócić ;)

- Ponieważ Madziowy blog o Miraculum został usunięty przez jej nie do końca poprawnie myślącą koleżankę (mentalnie przybija piątkę z przedmówcą; doda tylko, że byłą BFF), została ona zmuszona, aby stworzyć go ponownie. Przynajmniej teraz ma więcej doświadczenia z tym, co trzeba robić, więc wszystko powinno być teraz lepsze. Jeśli chcielibyście odwiedzić tego bloga, to zapraszam >TUTAJ<.

Madziowy Miraculumowy Blog V2 ;D

- Od rodziców Św. Mikołaja pod choinkę dostaliśmy po koszulce. Co prawda wolałbym jakiś wypasiony pistolet na kulki, ale trzeba walczyć z tym wewnętrznym dzieckiem. Mimo to, jesteśmy zadowoleni z tego prezentu, bo sam gest się liczy.

Nawet fajne so c:

- Wraz ze swoimi przyjaciółmi skromnie opiliśmy nasz nowy pokoik. Przy okazji omówiliśmy wiele spraw i powymienialiśmy się ze sobą różnymi informacjami na temat nadchodzącego sylwestra.

Było podobnie, ale bardziej przewidywaliśmy to, jak będzie wyglądać ;D

- Parę dni przed Sylwkiem, nasz ziomeczek zaproponował nam przejażdżkę do sklepu po jakieś petardy. Z racji, że rok temu nie za bardzo mogliśmy patrzeć jak fajerwerki wybuchają, bo je odpalaliśmy, to w tym roku kupiliśmy tylko pieruńsko mocne petardy.

Normalnie jak małe granaty :>

- Znając życie, w sylwestra gdzieś się bawiliśmy i mam nadzieję, że dobrze. Dokładnie nie wiem jak było, bo pewnie teraz śpimy i trzeźwiejemy (chociaż tam ma być 0.5L na parę, więc raczej nie zaszalejemy). W każdym razie powinniśmy się dobrze bawić.

Przynajmniej tak nie będzie xD



No i to by było na tyle. Więcej nie mam o czym pisać. Miesiąc temu wydawało mi się, że będzie o wiele więcej rzeczy, o których powinienem wspomnieć, ale jednak nie działo się aż tyle rzeczy. W sumie to nawet i dobrze, bo nie muszę marnować czasu na pisanie tego. W każdym razie mam nadzieję, że ten 2018 rok przyniesie nam wiele wspaniałych rzeczy, o których mógłbym pisać w postach takich jak ten. To ja się odmeldowuję i zostawiam Was sam na sam z bonusem od Madzi.

BONUS OD MADZI:

Jesteście pewni, że mam zostać z Czytelnikami sam na sam? ;3
Okey, prepare yoursefl ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz