sobota, 1 lipca 2017

Zdzichowy Miech #15 (Czerwiec 2017)

Wieczory coraz piękniejsze ;3



...a my i tak wolimy siedzieć przed kompem xD
...jeszcze ;-;

Witam wszystkich moich ziomeczków w kolejnym Zdzichowym Miechu. Ciekawe, czy ktoś kto oglądał naszego trzeciego vloga i wcześniej tu nie zaglądał, to teraz zajrzał? Z resztą mniejsza z tym, bo czas abyście mogli poczytać o tym, co przez ostatni miesiąc się u nas wydarzyło. Zapraszam do czytania.


- Pewnej pięknej czerwcowej nocy, kiedy prowadziliśmy bardzo ważną rozmowę z naszą Madzią, dowiedzieliśmy się od niej, że właśnie kiedy rozmawialiśmy, nad Polską powinna przelatywać satelita (opłaca się czasem iść do szkoły, nawet z wysoką gorączką). Jak się potem okazało, rzeczywiście było ją doskonale widać (jasna kropeczka zapierdalająca po niebie). Fajnie było zobaczyć takie cosio.

Niby nic, a jakoś cieszy c:

- Ostatnio wydarzyła się bardzo fajna rzecz. A mianowicie przyjechała do nas Madzia(Surprise mother.... xD) Głównym powodem jej przyjazdu było zaproszenie na wesele jako osoba nam towarzysząca (bardziej mi[Piotrkowi], ale to szczegół). Mogliśmy z nią spędzić trochę czasu i pokazać jej okolice. Szkoda, że czas tak szybko zapierdala, bo co prawda były to 3 dni z hakiem, ale ledwo przyjechała- już musiała wracać.

"On jo dotyka! :O"

- Jak pewnie zdążyliście zauważyć na naszym vlogu, dostaliśmy zajebiste koszulki (sama też mam takową i powiem skromnie, że wyszła najlepiej c:). I to nie od jakiegoś tam widza, a od Madzi. Dostaliśmy je z okazji urodzinowo-1000 subskrybcjowo-imieninowej (w skrócie prezent U-1000s-I, pomysł oryginalny ;3). Na vlogu nie mówiliśmy, że to od Madzi, bo prawdopodobnie śledzą to jej rodzice i mogłaby mieć przypał. W każdym razie bardzo jej dziękujemy za ten zajebisty prezent!

Ale one są ZAJEBISTE! /)*3*(\

- W poprzednim miesiącu byliśmy też (jak wcześniej wspomniałem) na weselu brata ciotecznego. Wódka była dobra (ujdzie), tańczyło się bardzo fajnie (nie powiedziała bym, ale kk) i w ogóle było co jeść (tu się zgodzę), czyli można powiedzieć, że wesele było udane. Nawet było gdzie się pobawić po pijaku (żeby się bawić po pijaku, trzeba było być pijanym).

Na przykład w amfibii :3

- Wakacje już są, a filmów już nie ma. W skrócie- czerwiec był ostatnim miesiącem, w którym spamowaliśmy filmami na YT. Od teraz mamy przerwę (i to możliwe że dosyć długą), więc przed następnym spamem powinniśmy być wystarczająco wypoczęci. Chociaż po przerwie ciężko zabrać się do nagrywania, ale jakoś damy radę. Chyba.

No, ale my trochę przerwy jednak potrzebujemy ;D

- W czerwcu mieliśmy także okazję pomóc siostrze i szwagrowi przy malowaniu ich kolejnego mieszkania. W międzyczasie mogliśmy się troszkę pobawić i poprzebierać w jakieś rzeczy po poprzednich właścicielach.

Waleczny kusznik i...
...nie pokonany rycerz xD






















- Byliśmy u cioci na imieninach, bo były jej imieniny (serio?). Praktycznie tutaj nie mamy o czym pisać oprócz tego, że jeden z nas (nawet wiem, który) trochę się zapomniał i nieustannie pił zdrowie cioci (aż tak ją lubił xD). Wieczorem był trochę sponiewierany, ale kiedy rano się obudził to, o dziwo, nie miał kaca, ani nic (a powinien mieć chociaż ból egzystencjalny i czerwony policzek, bo zarobiłby z liścia, ale mam za dobre serce).

Tak... niech się synek uczy c:

- Już tyle było do tego nawiązań, aż w końcu o tym napiszę. Jak Wam wszystkim już wiadomo (pewnie przyszliście stamtąd, bo o tym miejscu wspominaliśmy) nagraliśmy vloga (jasne, "MY" nagraliśmy, Szynszylo wredna). Opowiadaliśmy tam o różnych duperelach, przy czym nieustannie pokazywaliśmy swoje ryje. Tym, którzy nie wiedzą o czym piszę, polecam odświeżyć sobie pamięć zaglądając >TUTAJ<.

Tak my to widzimy, kiedy nagrywamy vloga xD

- Mieliśmy okazję "zakupić" PAYDAY 2 na nasze drugie konto Steam. Tak dokładniej to nie zakupić, a wziąć za darmo. Było do rozdania chyba z 5 milionów kopii gry i jak widać- załapaliśmy się. Teraz możemy grać na dwóch różnych sprzętach i nie marudzić, żeby drugi zszedł.

Pewnie teraz większość graczy czuje się jak Dallas xD

- Na FGE pod pewnym postem (konkretnie to >POD TYM<) prowadziliśmy sympatyczną rozmowę z pewnymi ludźmi. Tak konkretniej, to wyżalaliśmy się im na temat naszych problemów z pewnymi ludźmi w internecie. Co prawda napisali kilka ledwie zdań, ale po tym czuliśmy się o niebo lepiej.

Czasami trzeba się komuś wygadać o byle gównie :3

- Dostaliśmy info, że na FaceGównie pojawił się post na stronie Hejted: Bronies zrobiony przez ludzi związanych z Enzem. W tym poście byliśmy obrażani i robiono z nas jakichś wielkich chamów. Wszystko oczywiście było nie zgodne z prawdą, a samo zamieszczenie posta- co najmniej dziecinne. Mielibyśmy to w dupie, ale ludzie w to zamieszani dogadywali obcym (zainteresowanym "aferą"), że nas znają i potwierdzają te brednie.

Tak wyglądał post i nasza reakcja :P

- Jak jest czerwiec, to jest i DZIEŃ DZIECKA. Akurat jeśli chodzi o ten dzień, to nie mamy się czym chwalić. Jedynym, co dostaliśmy od rodziców był litr lodów (aż litr lodów :v). Dla niektórych byłoby to mało, ale my nie wybrzydzamy i jak loda dostaliśmy, to na drugi dzień go wpierdoliliśmy.

Smutne, ale prawdziwe ;-;

- Ostatnio przy naszym domku rodzina zauważyła, że nagle nie podoba im się parę krzewów/drzewek. Z racji, że my nie mieliśmy nic do roboty, kazano nam te krzaki rozpierdolić. Pewnie Was to gówno obchodzi, ale dla mnie to jakiś szczegół z życia.

W efekcie i tak gówno dostajesz xD

- Napisaliśmy posta o chomiku, którego możecie przeczytać >TUTAJ<. Co prawda nie ma tam nic dla Was ciekawego, ale skoro go napisałem, to jak ktoś się nudzi może zajrzeć. Jak kogoś bardzo interesuje po co to jest, to powiem tylko tyle, że ma to pomóc ludzikom, którzy nie ogarniają strony chomikuj.pl.

Tyle tam najebiemy gówna, że się posra xD

- Niedawno był koniec roku, a co za tym idzie- już są wakacje! Pewnie wielu z Was bardzo na to czekało, aż się w końcu doczekało. Co prawda my mamy wakacje od dłuższego czasu, ale to szczegół.

Też chciałbym zrobić twierdzę z piasku ;-;

- Amino przynosi zyski. Za wiele to tak na prawdę o tym nie wiem, bo głównie zajmuje się tym Paweł, a ja tylko o tym piszę. W każdym razie on stosuje taką taktykę, że daje reflinka do tak jakby swojego opisu i subskrybuje ludzi z danego fandomu. Z racji, że wszyscy lubią obczajać kto ich subuje, to zaglądają w reflinka i na tym polega cała "magia".

Statystyki z czerwca (niekompletne, bo robiłem to 26.06) :v

- Jak Madzia już do nas przyjechała i odbieraliśmy ją z dworca, to rozjebaliśmy jej rączkę od walizki. Troszkę nawrzucała za dużo cegieł (no pewnie, zrzuć winę na kobietę, bo stereotypy :x), ale mieliśmy okazję troszkę przypakować (a moja część feministyczna nadal sobie tego nie wybaczyła). Mimo wszystko, wraz z tatą udało nam się naprawić tę walizkę i teraz prędzej rozleci się walizka niźli rączka odpadnie.

Profesjonalnie odjebana rączka :D

- Nareszcie zakończyło się coś, co trwało od października. Chodzi tu o nieprzyjemne stosunki związane z Enzem i innymi ludzikami w to zamieszanymi. Wszystko odbyło się na czacie grupowym na Discord'dzie i (o dziwo!) skończyło się lepiej niż by to każdy przypuszczał. Wszyscy się przeprosili nawzajem i postanowiono odwrócić tyle zła, ile się da. Zostało to wszystkim oznajmione i chuj.

Nareszcie po wszystkim :T

- Od dawna w pokoju brakowało nam jednej rzeczy. Tą rzeczą był wiatraczek. Na szczęście po wielu latach (wojny i okupacji w Wietnamie), tate kupił nam zajebisty wiatraczek. Mamy nadzieję, że będzie służył nam przez bardzo długi czas.

Wreszcie w pokoju aż tak nie jebie c:

- Pewnego razu, przeglądając FGE zauważyłem, iż licznik odliczający do premiery My Little Pony: The Movie jest bliski wbicia 100 dni. Z tej okazji postanowiłem zaproponować redakcji FGE na Discord'dzie, żeby zrobili jakiegoś posta z tej okazji. Pomysł przyjęto, a tego samego dnia pojawił się >TEN POST<.

Specjalnie dla nich przerobiłem licznik :3

- Mieliśmy imieniny i szczerze mówiąc, były one chyba lepsze od naszych urodzin. Może nie pod względem życzeń, bo akurat w obu dniach było podobnie (chociaż na FaceGównie nikt nam życzeń nie składał). Dostaliśmy od groma słodyczy, które zobaczycie w załączonym zdjęciu.

Trochę mało, ale już marudzić nie będę ^^



Koniec? Koniec. Nareszcie skończyłem tego posta. Teraz jak ktoś się nudzi, to pewnie oczekuje podsumowania miesiąca. No więc, co do czerwca to muszę powiedzieć, że był zajebistym miesiącem. Za gorąco nie było, a wydarzyło się wiele fajnych rzeczy, o których mogliście przeczytać wyżej. Standardowo, mamy nadzieję, że lipiec będzie równie zajebisty jak i czerwiec (chociaż trochę w to wątpimy). Dupy Wam już tymi smętami zawracać nie będę i zapraszam do obczajenia bonusu od Madzi.

BONUS OD MADZI:

Gdzie są te czasy? ;-;

Btw. to nie macie pojęcia, jak trudno znaleźć dobry bonus na koniec posta, jeśli dowiadujesz się o tym jakieś 10 godzin przed publikacją posta... :v

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz