sobota, 1 kwietnia 2023

Zdzichowy Miech #84 (Marzec 2023)

W końcu zrespiła się wiosna i jest teraz co raz ładniej i cieplej :3

Cóż tu możemy rzec na "dzień dobry"? Może to, że właśnie nastał najlepszy miesiąc w roku... Jednakowoż jest to post o wcześniejszym miesiącu, więc na tym się teraz skupimy. Tak ogólnie - jak nam minął? Głównie było całkiem spoko i chyba nie ma się do czego przyczepić. Mieliśmy swoje cele, które przynajmniej w większości zrealizowaliśmy i nie było specjalnie dużo kłopotów. Mogliśmy sporo popracować sobie przy YouTube, ale także przy sprawach związanych z uczelnią, lub pracą (zależy o kim mowa). W dole posta, Paweł skomentował jak wygląda u niego praca, a ja się zastanawiam czy nie dać swoich żali na temat studiów (bo jest o czym marudzić). To może tego wprowadzenia do postu na razie starczy, a teraz skupimy się na dalszej części...

KOMENTARZ MIESIĄCA:

Ktoś ma z nami dobre wspomnienia OwO



- Panu Enzowi widocznie się nudziło i postanowił zasponsorować premium na konto Szambiarza w grze Team Fortress 2. Jakoś specjalnie tego nie potrzebowaliśmy, ale ziomek nie miał z kim pograć se w MvM, więc w ten sposób zaprosił do wspólnej gry. Oczywiście fundował nam też przepustki na główne konto, ale to tak poza tematem. Niby te drugie konto dostało "premium", ale mimo to w grze nie może się udzielać w żaden sposób... Że chyba coś już się zmieniło.

I nawet jakąś czapkę ma :o

- Paweł - Mój telefon ma już swoje lata i tak jak padły w nim wibracje, tak teraz przez użytkowanie, zaczął mi się niszczyć case do telefonu. Na początku było tylko pęknięcie, ale po krótkim czasie, dolna część case'a całkowicie mi się wyłamała. Zanim do tego doszło - zdążyłem sobie zamówić na AliExpress nowego case'a, dzięki czemu mam teraz ładnego i fajnego case'a za 5 groszy i wygląda o wiele bardziej solidniej, niż tamten. Poza tym jest o wiele bardziej dopasowany, a do tego przezroczysty, dzięki czemu widać kolor telefonu na czym mi na początku zależało. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony z zakupu.

Szkoda, że te naklejki się zużywają :c

- Zaczęliśmy oglądać 2 sezon serialu The Chosen. Prawdę mówiąc to bardziej byliśmy nastawieni, że go udostępnią całego na raz i całego od razu się obejrzy, ale nie... Mimo, że jest dostępna wersja z napisami, to postanowili wypuszczać po jednym odcinku (z lektorem) co niedzielę - tak jak to się pojawia na TVPiS. Trochę to głupie i męczące, ale serial fajny więc warto to przecierpieć. Mamy nadzieję, że przynajmniej na 3 sezon nie będzie trzeba długo czekać.

Weź tu 8 odcinków oglądaj prawie 2 miesiące :T

- Paweł - 10 marca miała miejsce uroczystość Dnia Mężczyzny. Nie spodziewałem się, że komuś w pracy będzie zależało, żeby nowo zatrudnionej osobie zrobić prezent, ale ludzie byli o tyle mili, że zrobili mi niespodziankę. Bardzo miły gest, z którego jestem bardzo zadowolony. Żeby nie było - ja też zrzucałem się z chłopakami na prezenty dla dziewczyn w pracy, więc wszyscy są kwita. Oprócz tego co widać na zdjęciach, dostałem jeszcze taką jedną czekoladę o smaku orzechowym co trochę przypomina smak Kinder Maxi King, ale nie wytrzymałem i zjadłem ją w pracy. Jeszcze na koniec dnia wszystkie dziewczyny, spod opieki kierowniczki naszych działów, zaprosiły wszystkich facetów i w magazynie wszystkie złożyły nam życzenia. Dodatkowo dostaliśmy torebkę cukierków na spółę.

Chyba też se zaraz znajdę pracę xD

- W tym miesiącu, (tylko) udało nam się obejrzeć film "Auta 3". Co prawda, bajka wyszła dawno temu, ale dopiero teraz sobie o niej przypomnieliśmy. Była całkiem spoko i w pewnym sensie przedstawiała zakończenie tej serii. Szczerze to byliśmy nastawieni, że będzie się to oglądało trochę na siłę, a tu nie było źle. Więcej w sumie nie mamy nic do dodania, bo to film do obejrzenia jak się nie ma co robić.

Zawsze jeżdżą z takim zacieszem na ryju c:

- Paweł - W końcu zacząłem pracować w nowej robocie jaką jest pracownik Auchan. Robię tam różne pierdoły i po miesiącu roboty mogę stwierdzić, że na razie jest całkiem spoko i nie narzekam. Może czasem ktoś wybije mnie z mojego rytmu obowiązków, ale tak poza tym - jak na razie wszystko wydaje się być nawet git i przyjemne. Jedynie z dniami wolnymi może być problem, ale jakoś się to ogarnie... Chyba to jest najlepsza praca jaką dotąd miałem.

Żem w pracy kurde :v

- Piotr - W tym miesiącu zacząłem wątpić w swoją egzystencję na studiach. Dlaczego o tym wspominam? Bo zaczynają mnie denerwować i potrzebuję się wyżalić... To może tak - Pierwszy semestr poszedł mi na luzie, natomiast to co się teraz dzieje to jakaś pomyłka. Pojawiło się sporo przedmiotów ze spoconymi prowadzącymi, którzy wymagają pojebanych rzeczy na zaliczenie, choć mam nadzieję, że w praktyce nie będzie tak źle. No właśnie... PRAKTYKA. Niedawno pojawiła się wiadomość, że termin zaliczenia praktyk (w takiej formie w jakiej bym chciał) jest za parę dni, gdzie wcześniej nigdzie nie było informacji na ten temat. Kolejną niedogodnością jest same seminarium... Wiem - czego niby mogłem się spodziewać idąc na studia drugiego stopnia? - Oczywiście, że miałem świadomość, że będzie trzeba napisać pracę, ACZKOLWIEK nie spodziewałem się, że będzie to w aż tak gównianej otoczce... Na poprzedniej uczelni to mógłbym napisać coś z palcem w dupie, a tutaj wszędzie są jakieś wymogi i niepotrzebne komplikacje. Płacić mi się nie chce za jakieś poprawki, ale też i nie wygląda to na to, jakbym miał się z tym wszystkim nie zesrać. W każdym razie planuję iść w to wszystko z podejściem "mam to w dupie - co będzie to będzie".

A oto pasująca do tematu ledwo co zdana PROSTA kartkówka z angielskiego :P



Jak widać - w obecnym poście, w końcu Paweł miał trochę więcej rzeczy do powiedzenia. Co prawda, ja jeszcze mógłbym wspomnieć o rozmrażaniu lodówki na swojej stancji, albo o innych ciekawostkach, ale nie porobiłem dobrych zdjęć, więc nie ma co poruszać tematu. Klasycznie, czas nam zleciał nie wiadomo kiedy i już mamy kolejny miesiąc. No to teraz "jak zapowiada się nam kwiecień"? Z jednej strony fajnie - bo wiadomo (URODZINKY c:) - a z drugiej - średnio, bo mnie na przykład co raz bardziej dobija uczelnia i się tym wszystkim wypalam. Natomiast, tak to nie specjalnie wiemy za co się brać - tak ogólnie - zarówno w rzeczach związanych z YouTube jak i w normalnym życiu. Chociaż jest na to wszystko jedna sprawdzona metoda, a mianowicie - mieć wszystko w dupsku. I oto tym pozytywnym akcentem kończymy tego miecha. Amen.

BONUS:

Tyle ostatnio miałem latania, że buty nie wytrzymały xD



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz