środa, 1 listopada 2017

Zdzichowy Miech #19 (Październik 2017)

Musze przyznać, że szczególnie ładnie wygląda krajobraz jak spadną liście z orzecha ;3



Łelkom Łewribadi!
W dzisiejszym Miechu, na spokojnie mogę już się pochwalić znacznie większą ilością rzeczy niż w poprzednim poście z tej serii. Jak już wiecie, byliśmy w Holandii i zarabialiśmy na życie studenckie, więc teraz możemy balować spokojnie się uczyć i jeść chleb posmarowany nożem kawior z najdroższym winem. Dobra, ale przejdźmy już do właściwej części posta, bo takiego pierdolenia (Madziocenzura Mod activated. Za każde następne przekleństwo- smutna Derpy)zazwyczaj nikt nie czyta.


- Rozpoczął się rok akademicki, więc zostaliśmy zmuszeni znowu pójść się uczyć (Przepraszam bardzo, ale [rzekomo] na studia idzie się dobrowolnie). Ten rok jest na szczęście o tyle prostszy, że z większości przedmiotów będziemy mieli przepisane oceny. Dzięki temu pierwsze półrocze nie będzie dla nas takie straszne i będziemy mieli więcej czasu.(...na NAUKĘ matmy, mam nadzieję :x)

Prędzej czy później tak będzie ;-;

- Skoro zaczęły się studia, to też i trzeba było znaleźć sobie pracę stancję. Gdy już ją znaleźliśmy i postanowiliśmy siedzieć w niej do końca roku akademickiego, napisałem o niej posta, którego możecie przeczytać >TUTAJ<.

Łóżka, są tu bardzo wygodne... ale dziewczyny brak :T

- Jakiś czas temu balkonik w naszym domu zaczął nas wkurwiać (no sorki panowie, ale mus to mus).


Z tej okazji tate postanowił, że się go odnowi. Trzeba było zerwać stare odpadające płytki i masę starego gównianego kleju. Potem tate położył płytki i balkon teraz wygląda jak nowy.

Łał... balkon jak balkon O.o

- Założyliśmy sobie konta bankowe w Amelinum Millennium Bank. W sumie to tyle, bo więcej nie ma co o tym pisać. Mam nadzieję, że kiedyś na tych kontach będą grube miliony, które będzie można przechrzanić na jedzonko i inne takie.

I ta pościel w zebrę c:

- Byliśmy w kinie na bardzo zajebistym (żółta kartka, ale tę bluzgę puszczę) filmie, a mianowicie na My Little Pony: Film.  Pójście na to było warte tych pieniędzy. Jak ktoś na tym nie był w kinie, to nie wie co stracił. W niedalekiej przyszłości obejrzymy to jeszcze raz tylko w oryginalnej wersji z napisami.

Poszedłbym na to jeszcze raz ;3

- Z racji, że po pobycie w Holandii nazbierało nam się trochę pieniążków, to Paweł postanowił kupić sobie nowy telefon. Nie jest on do końca nowy, bo trochę już był używany, ale jest w bardzo dobrym stanie. Jego nowy telefon to Samsung Galaxy S5. Kosztował go połowę ceny, a prawie że nie ma śladów użytkowania.

Jeszcze zdjątko dla dowodu ;)

- Jak to na początku roku akademickiego, po jakimś czasie muszą być otrzęsiny. Z racji, że na takie imprezki wypada chodzić, zapłaciliśmy po dychu i poszliśmy się bawić. Muszę powiedzieć, że było gorzej niż rok temu, ale zawsze to trochę się "pobawiliśmy".

"Po chuj (no nie, znowu) ja tu przyszedłem... ale zagrałbym se w WoT'a" xD
"Co ja Wam zrobiłam? ;-;"
- Niedawno zaczęły nas na potęgę wkurwiać (Przeginacie. Na koniec każdy kto przeczyta Miecha policzy, ile razy Derpy płakała przez Zdzichów :v) portfele. Pierwsze skóra, z których były zrobiona zaczęła się dziwnie marszczyć i "odchodzić" (bez ŻADNYCH skojarzeń moi mili xD). Potem z kieszonki na drobne zaczęły wypadać pieniążki. W końcu udało nam się zamówić fajne portfele. Szukając ich nie kierowaliśmy się wyglądem, a solidnością wykonania i praktycznością (jaaaaasne, bo przecież faceci to wcale nie wzrokowcy [wyczujcie ten sarkazm]).

Są takie patriotyczne c:

- Skończył się 7. sezon My Little Pony: Friendship is Magic. Wszystkie odcinki, jakie zostały wyemitowane, są obejrzane i pozostaje nam czekać na sezon 8.

Nasza reakcja po obejrzeniu finału 7. sezonu :3

- Po wielu latach w naszym pokoju rozpoczął się remont. Będziemy mieli sufit podwieszany i nowe meble. Wcześniej wszystko było w PRL'owskim stylu, więc czuliśmy się starsi (zmiana pokoju nie sprawi, że będziecie młodsi, ale ok xD).

Niestety wyciszenia nie robimy :<

- Stworzyliśmy drugiego bloga (bardziej to Paweł go zrobił), który nazywa się VHS Janusza. Na tym blogu mają być publikowane jakieś posty związane z serialami. Ma to być niby dobre źródło dochodów w przyszłości (*niuch, niuch*Czujecie to? Ah, to tylko swąd cebuli unoszący się w promieniu 500 km). Zobaczymy co z tego wyjdzie, jeśli bloga jakoś nie zbanują. Jeśli ktoś chce "obczaić" tego bloga to zapraszam >TUTAJ<.

Ciekawe, co z tego wyjdzie :v

- W minionym miesiącu oglądaliśmy takie filmy jak: Smerfy: Poszukiwacze zaginionej wioski, Spiderman: Homecoming oraz Gru, Dru i Minionki. Ogólnie to wszystkie te produkcje były takie sobie, chociaż przez wzgląd na miejscami ciekawą akcję w Spidermanie, można by powiedzieć, że on był najciekawszy. Mimo to, ten Spiderman to nie to samo, co ten dawny- ten obecny jest bardziej chujowy (DEEEEERPY?!!??!) mimo, że ma dużo bajerów.


♫Naziman, Naziman, tut-tu-ruru, Naziman...♫

- Pojechaliśmy do Wrocławia, aby móc przyjemnie spędzić czas ze swoimi przyjaciółmi. Byliśmy na jakiejś imprezie urodzinowej i czasem kręciliśmy się po mieście. Ten czas to bardzo dobry sposób na odpoczynek od rodziców. Chociaż spanie na podłodze nie należało do tych fajnych atrakcji.

Dlatego czasem trzeba pojechać dalej c:


- Paweł z przyjacielem odkrył bardzo fajną używkę, która ma chwilowe działanie i w żaden sposób nie jest szkodliwa dla organizmu. Działa jak gaz rozweselający (ale on w jakiś sposób szkodzi) tyle, że przez 1-3 minuty. Najlepiej działa, gdy jest się lekko nietrzeźwym (co z tego, że sprzedają to w Sex Shopie, a to, co można o tym przeczytać w internetach to też ciekawe... http://www.rush-poppers.org/ - POLECAM SB POCZYTAĆ. Ja zacytuję jedno ze zdań: "Gejowscy faceci szczególnie lubią fakt, że dobry poppers pomaga rozluźniać zwieracz, dzięki czemu łatwiejszy staje się stosunek analny.- tłumaczone")

Takie gówienko, a daje fajny efekt :D

- Byłem (ja, Piotrek biorę sobie Ciebie) u Madzi. Razem z nią nudziliśmy się na różne fajne sposoby, a także pomagaliśmy jej rodzicom. Zrobiliśmy zajebiste babeczki i rozmawialiśmy przy szklance cydru, oglądaliśmy "Wampiry i świry", a także robiliśmy WYBORNĄ sałatkę. Ogólnie, to nareszcie mogłem spać na czymś mięciutkim i wygodnym (czyli w skrócie: na łóżku. No popatrzcie, chwilę spał na podłodze i docenia jeden z najlepszych wynalazków cywilizacyjnych c:).

Szef ze swoją sekretarką ;D



Było fajnie, ale wszystko co dobre się kiedyś kończy, tak samo i ten post. Miniony miesiąc był o wiele ciekawszy niż wrzesień, chociaż jest już zimniej. Dodam jeszcze taką małą ciekawostkę, że końcówkę tego posta pisze w pociągu na paręnaście godzin przed publikacją posta. Tak ogólnie, to jesteśmy zadowoleni z października i mamy nadzieję, że kolejny będzie jeszcze lepszy. Więcej raczej nie mam nic do dodania (że chyba Madzia gdzieś coś jeszcze powciska [już to zrobiła ;3]), więc łapcie bonus od Madzi i do zobaczenia za miesiąc.

BONUSIK A'LA MADZIA

Kiedy jesteś fanką za bardzo i widzisz taki oto obrazek, rodzi się jedno pytanie:
"Gdzie i za ile?" ;3

2 komentarze:

  1. Naliczyłem 3 płakające Derpy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzy płaczące Derpy...pewnie byłoby ich więcej, ale potem ogarnęli, że takie coś wklejam i się pilnowali. Zobaczymy na jak długo c:
      Przy okazji radują się moje paczałki i skaczące po klawiaturze palce, że ktoś tu zajrzał i post przeczytał ;3
      Brawa dla tego Pana (z wąsem xD);)

      Usuń